Skip to content Skip to footer

Czy da się zarobić na używanej odzieży?

Sklep z używaną odzieżą to dobry pomysł na biznes już od wielu lat. Jeszcze dziesięć lat temu ciucholandy przeżywały swój prawdziwy renesans, potem zostały nieco przyhamowane przez tanie sieciówki, ale powoli znów wracają do łask, choćby z tego względu, że jakość nowych ubrań zdecydowanie się pogorszyła.

Zdecydowała wygoda i Internet

Coraz popularniejsze staje się kupowanie ubrań przez Internet. Zakup taniego, używanego ciuszka, które może okazać się nietrafiony, mniej boli niż nowa sukienka za dwieście złotych, która na zdjęciu wygląda pięknie, a w rzeczywistości już raczej nie. Internetowe sklepy z odzieżą używaną prosperują naprawdę dobrze. Mają rzesze zaufanych klientów, którzy wciąż robią tam zakupy. Zanim wystawi się na aukcję sztukę odzieży, musi zostać dokładnie obejrzana i oceniona przez sprzedawcę. Tu raczej nie zostaniemy oszukani. Import odzieży używanej do sklepu stacjonarnego czy internetowego jest taki sam. Rzeczy pakowane są w worki, które zwykle ważą od 20-25 kilogramów i zawierają miks różnych części garderoby. Jest to bardzo praktyczne, ponieważ klient dostaje zróżnicowany towar, a nigdy nie wiadomo, co tak naprawdę się sprzeda.

Ceny zaczynają się od 4 złotych

Ubrania z drugiej ręki nie są drogie. Płacimy za wagę, a ceny wahają się od pięciu złotych za kilogram. Na ich wartość składa się również kraj pochodzenia oraz to, czy rzeczy są posortowane. Te posegregowane są gwarancją, że zyskujemy towar lepszej jakości, bez wad i w modnych fasonach. Na otwarcie własnego ciucholandu potrzeba minimum 700 kilogramów odzieży. W zależności od tego, na jaki rodzaj się zdecydujemy, nie musi to być wcale duży wydatek.

Czy to się opłaca?

Prosperujące sklepy z odzieżą używaną są gwarancją na udany biznes. Trzeba jednak również zainwestować w odpowiedni lokal i najlepiej mieć już jakąś potencjalną rzeszę odbiorców. Znaczenie ma także jakość, ale o tym również decyduje klient, np. to czy chętnie kupuje rzeczy markowe. Import odzieży używanej odbywa się z krajów, gdzie ubrania markowe bywają tańsze niż w Polsce, a ludzie często i chętnie je wymieniają. Z tego powodu w big bagach można znaleźć czasem prawdziwe perełki. Jeżeli na każdym sprzedanym kilogramie zyskamy około czterech złotych, to w zależności od wagi, możemy zarobić już całkiem porządną kwotę.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Angora.

Leave a comment