Moda na duże i pełne wargi wciąż nie przemija. Media społecznościowe zasypane są zdjęciami kobiet o idealnych wargach, które powoli stają się symbolem wysokiej atrakcyjności. Skąd jednak wziął się ten kult i dlaczego coraz młodsze dziewczyny decydują się na powiększanie ust?
Delikatna poprawa natury
Nikt nie rodzi się idealny. Każdy człowiek byłby w stanie wymienić przynajmniej kilka mankamentów swojego wyglądu, a kobiety są w tej kwestii prawdziwymi mistrzyniami – zazwyczaj nic im się nie podoba i wszystko chciałyby zmienić. Po co więc męczyć się z defektami urody, skoro można je w prosty sposób skorygować? Wady tylko w teorii wymagają akceptacji. Lepiej je zniwelować.
Zabiegi wykorzystywane do powiększania ust są zresztą na tyle nieinwazyjne, że mogą zagwarantować w pełni naturalny efekt. A dzięki nim kobieta naprawia to, co jej się nie podoba i tym sposobem odzyskuje utraconą gdzieś po drodze wysoką samoocenę.
Nowa moda w mediach społecznościowych
Już co druga kobieta aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Codziennie wrzuca nowe zdjęcia na swój profil, przeważnie publikując tzw. „selfie”, czyli własnoręcznie wykonaną fotografię twarzy. To właśnie na niej widać wszystko – począwszy od drobnych niedoskonałości, które na szczęście można skorygować w programach graficznych, kończąc na zbyt wąskich i małych ustach. Przez takie zdjęcia panie dostrzegają swoje mankamenty i chcą po prostu z nimi zawalczyć.
Popularność zabiegów na powiększanie ust wynika również z tego, że pełne i duże wargi zaczęły dominować na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych. Wszystkie kobiety się nimi chwalą, a cała reszta, która ich nie ma, zaczyna ich pragnąć. Żaden człowiek nie chce przecież odstawać od społeczeństwa.
Brak skutków ubocznych
Powiększanie ust jest też jednym z nielicznych zabiegów, który można przeprowadzić w całkowicie bezpieczny sposób. Zwłaszcza gdy mowa o metodzie wykorzystującej działanie kwasu hialuronowego. Nie jest ona inwazyjna, a do tego uchodzi za zabieg… odwracalny.
Kwas hialuronowy prędzej czy później zostaje bowiem wchłonięty przez organizm, a to oznacza, że efekty zabiegu utrzymują się maksymalnie kilka miesięcy. Nawet gdyby coś poszło nie tak, usta wrócą do swojego pierwotnego wyglądu.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Dermokliniki.